Jak rozmawiać, aby budować bliskość
O tym, jak ważna jest komunikacja, można łatwo się przekonać, spędzając urlop za granicą i nie znając języka jego mieszkańców. Gdy kobieta i mężczyzna rozpoczynają wspólne życie, są dla siebie trochę jak obcokrajowcy, ponieważ posługują się innymi językami. Mężczyźni z reguły bardziej oszczędni w słowach, operują językiem konkretów i skrótów. Kobiety używają całej gamy określeń i opisują wszystko obrazowo i szczegółowo. To bogactwo różnic językowych, może wspaniale ożywiać relację, pod warunkiem, że przyjmiemy je jako dar i zadanie, a nie na przykład źródło nieporozumień. Jednak w każdej relacji opartej na przyjaźni (a prawdziwa miłość zawiera w sobie przyjaźń), ważne jest nie tylko jak ze sobą rozmawiamy, lecz także o czym rozmawiamy.
Rozmowy o sprawach naszych bliźnich, sąsiadów, kolegów i koleżanek z pracy, nie pogłębiają relacji małżeńskiej (ani żadnej innej). Stanowią one jedynie pewien rodzaj wymiany informacji na czyjś temat. Nie zbliżają do siebie małżonków nawet najdłuższe dyskusje o sprawach bieżących, rachunkach do opłacenia, remontach, choć to sprawy ważne i trzeba o nich rozmawiać, by dobrze planować czas, ustalić zakres obowiązków itd.
Na głębinę relacji wypływamy dopiero wtedy, gdy możemy w zaufaniu i poczuciu bezpieczeństwa, odkrywać przed ukochaną osobą, świat swoich doznań, przemyśleń i przeżyć. Ujawniamy wówczas swoje wnętrze, mówimy o radościach, nadziejach, obawach, pokazujemy swoją prawdziwą twarz. Nie musimy udawać twardzieli albo siłaczek, możemy odpocząć. Najwyższym stopniem zbliżenia, który możemy osiągnąć w małżeństwie poprzez rozmowę, jest ujawnianie swoich przeżyć duchowych. Może to być dzielenie się tym, co nadaje sens naszemu życiu, z czego czerpiemy siły, rozmowa o tym, co poruszyło nas na modlitwie, o trudnościach w życiu duchowym lub radości i nadziei jaka z niego płynie.
Takie właśnie dialogi to szczyt bliskości, a wchodzi się na niego po najprostszych stopniach – dobroci, szacunku, wsparcia, zaufania, wybaczania sobie nawzajem i zaczynania od nowa.