Każdy poszukuje szczęścia
Każdy człowiek poszukuje szczęścia, choć bywa ono różnie rozumiane. Dla jednych ludzi szczęście, to intensywne uczucie miłości, dla innych zdrowie, dobra materialne, sukcesy zawodowe czy sława. Jest rzeczą oczywistą, że wiele z tych wartości ma ogromne znaczenie dla naszego życia (jak choćby zdrowie czy godziwe zarobki), jednak najgłębsze szczęście płynie z relacji z drugim człowiekiem. Człowiek bowiem nie jest samotną wyspą, lecz przychodzi na świat w rodzinie, wspólnocie osób, które połączyła miłość. Ten właśnie fakt sprawia, że przyjaźń, bliskość, więź, zaufanie, miłość – jednym słowem bycie w relacji, to podstawa naszej tożsamości. Relacja miłości oparta na zdrowych zasadach, to zbiornik wypełniony siłą, nadzieją, odwagą, akceptacją i wsparciem, z którego czerpiemy moc do naszych codziennych zmagań. Gdy czujemy się kochani, o wiele łatwiej nam stawić czoła stresom, chorobom, a nawet traumom. Lawinowo rosnąca fala rozwodów, depresji i samobójstw, tylko tę prawdę potwierdza. Te bolesne, coraz powszechniejsze zjawiska, ukazują bowiem ukryte pod nimi fakty, że w jakimś małżeństwie zamiast miłości pojawiła się obojętność, poszukiwanie satysfakcji poza związkiem; jakieś dziecko zamiast wsparcia zostało odrzucone, w jakiejś rodzinie, ważniejsza od relacji była kariera…
Najbardziej dramatycznym sprawdzianem tego, co było dla nas najważniejsze w życiu jest chwila śmierci. Św. Jan od Krzyża jest autorem słynnego zdania: „Pod wieczór życia będziemy sądzeni z miłości”. W kontekście życia rodzinnego możemy nawet powiedzieć: „Pod wieczór życia ono samo nas osądzi”. W sytuacji choroby, cierpienia, a także odchodzenia z tego świata, ujawni się wartość dokonywanych wcześniej wyborów. Gdy bowiem człowiek umiera, nie liczy się dla niego sukces jaki osiągnął, tytuł naukowy, ani stan konta…, w takiej sytuacji liczy się tylko to, czy ktoś przy nim będzie. Czy umiał zbudować trwałą relację, czy dbał o silną więź, czy okazywał swoim najbliższym miłość? W chwili śmierci, gdy oddech staje się coraz słabszy, okazuje się, że liczą się tylko relacje, tylko drugi człowiek – ukochana osoba żona, mąż, syn czy córka, która trzyma za rękę dodając odwagi.