Małe kroki ku bezwzględność
W świecie pełnym agresji, umiejętność budowania relacji małżeńskich i rodzicielskich, wydaje się być szczególnie potrzebna. Relacja pomiędzy rodzicami, ich wartości, stosunek do innych ludzi, przemawiają do dzieci silniej niż same tylko słowa. Jednak i słowa mają swoją moc, czasem bardzo negatywną. Zdarza się, że współcześni rodzice, chcąc wychować silnych ludzi, którzy dają sobie radę w życiu, kształtują w swoich dzieciach postawy bezwzględne i egoistyczne. Często od najmłodszych lat dziecko słyszy następujące komunikaty:
– zadbaj o siebie, nie martw się o innych,
– wepchnij się na lepsze miejsce,
– w życiu trzeba się rozpychać łokciami itd.
Oczywistą prawdą jest to, że powinniśmy kształtować w dzieciach postawy zaradności (nie egoizmu), jeśli jednak poprzestaniemy tylko na tym, zapominając o wychowaniu do wrażliwości na krzywdę, szacunku dla innych ludzi (także chorych, starych, niepełnosprawnych), empatii, serdeczności itp., to skutki będą tragiczne. Już dziś w wielu szkołach czy grupach rówieśniczych, zaobserwować można falę przerażającej przemocy, tzw. „dojeżdżania”, agresji fizycznej i werbalnej. Okrutni, młodzi ludzie, którzy tak traktują słabszych rówieśników, nauczyli się takich postaw we własnych rodzinach (nie tylko w mediach).
Jeśli wychowamy okrutnych i bezwzględnych egoistów, idących „po trupach” do celu, to będą oni wkrótce kierować naszym życiem społecznym. To oni będą nas obsługiwać w urzędach, swoich biznesach, domach opieki, szpitalach. To oni mogą już niedługo zdecydować o odłączeniu aparatury ratującej nam życie i zdrowie, o zaprzestaniu leczenia… Czy właśnie takiej rzeczywistości chcemy?
Dramatyczna historia, która na naszych oczach rozegrała się w W. Brytanii pokazuje do czego mogą prowadzić działania osób bezwzględnych, stanowiących okrutne prawo. Oto bogaty kraj, dysponujący najnowocześniejszym sprzętem medycznym, wbrew zrozpaczonym rodzicom, skazuje na śmierć dziecko, chorujące na chorobę nieuleczalną dziś… a jutro? Dzieje się to, pomimo oferowanej przez inne państwo pomocy… Kara śmierci zatem istnieje, tylko nie obejmuje zbrodniarzy.
Wychowanie do egoizmu i bezwzględności, zaczyna się od małych kroków…