Od unifikacji do jedności
Na wczesnym etapie budowania relacji, gdy dominuje obezwładniające wprost uczucie zakochania, młodzi ludzie przeżywają bardzo często etap unifikacji. Odczuwają wtedy potrzebę upodabniania się do siebie: przebywają z sobą bardzo dużo, oglądają te same filmy, słuchają tej samej muzyki. Gdy opowiadają innym o swojej relacji posługują się zwrotami, które podkreślają to, jak dobrze są dobrani: „oboje uwielbiamy jeździć na rowerach”, „lubimy te same potrawy”, „obojgu nam nie podoba się fioletowy kolor”. Taka unifikacja nie oznacza jednak, że para rzeczywiście stworzy związek idealny, do tego bowiem potrzebne są kolejne ważne etapy.
Jeśli związek rozwija się prawidłowo, to po jakimś czasie wspólnego życia, zaczyna się budowanie relacji na nowo. Dopiero wtedy można bowiem zacząć odkrywać to, co naprawdę łączy, bez udawania, że łączy nas wszystko, a także odkrywać to, co dzieli i nauczyć się szanować różnice. Jest to najlepszy moment na budowanie i pogłębianie wzajemnej przyjaźni, która rozwijana stopniowo i pracowicie, będzie prowadzić do jedności małżeńskiej.
Warto pamiętać o tym, że jedność małżeńska nie oznacza unifikacji, nie jest negowaniem różnic, ani upodabnianiem się do siebie małżonków za wszelką cenę. Prawdziwa jedność, która wyrasta z głębokiej przyjaźni, to:
– budowanie relacji w oparciu o podobny system wartości, które stanowią ukryty fundament relacji,
– bycie blisko siebie mimo różnic,
– odkrywanie radości z tego, że ta druga osoba (mąż/żona), patrzy na dane zagadnienie z innego punktu widzenia – obustronne spojrzenie jest głębsze i pełniejsze niż jednostronne,
– umiejętność przebaczania i mówienia sobie przepraszam,
– wsparcie, gdy cierpimy, przeżywamy kryzys,
– pomoc (także fizyczne wyręczanie siebie nawzajem), kiedy brak nam sił,
– a dla osób wierzących, także wspólne uczestnictwo w sakramentach, które jednoczą małżonków, pomagają sobie przebaczać, wzmacniają i dają nadzieję.
Prawdziwa, głęboka jedność małżeńska, to także głęboka radość z tego, że właśnie taki mąż, taka żona, towarzyszy mi w tej trudnej, lecz pięknej wędrówce przez życie. Obyśmy każdego dnia umieli okazywać tę radość naszym najbliższym.