(0)
8 września 2023

Prawdziwe JA

Z reguły dużo łatwiej przychodzi nam rozmawiać o kimś, niż mówić o sobie samym. Dlaczego tak trudno jest mówić o swoim wnętrzu, przeżyciach?

– bo wtedy „odsłaniamy się”, a tym samym narażamy się na to, że drugi człowiek nas zrani

– bo trudno nam nazwać to, co się w nas dzieje

– bo musielibyśmy przyznawać się do tego, co w nas słabe i z czym sobie nie radzimy,

– bo mówienie o tym, co w nas jest mocne jest czasem nie do końca prawdziwe

– …

Jednak pomimo trudności związanych z odsłanianiem swojego wnętrza, mówienie o sobie samym drugiej osobie, prowadzi do budowania prawdziwych i trwałych więzi. Takie więzi – przyjaźni i zaufania są szczególnie potrzebne w relacjach małżeńskich. Po etapie zakochania i niedojrzałym jeszcze związku mężczyzny i kobiety, po etapie unifikacji, przychodzi czas na „dzielenie się” prawdziwym sobą, mówienie o swoim JA. O osobie, z którą budujemy bliskie relacje dowiadujemy się wiele z jej zachowania, sposobu bycia i reagowania w różnych sytuacjach. Istnieją jednak takie aspekty naszego wewnętrznego świata, których nie widać na zewnątrz, to o nich należy rozmawiać w sposób szczery, otwarty i prawdziwy. O ile np. poprzez obserwację dość łatwo można poznać światopogląd drugiej osoby, o tyle trudniej się dowiedzieć, czy dana osoba planuje mieć dzieci, co jest bardzo ważne w aspekcie budowania trwałych relacji.

Innym, bardzo ważnym obszarem dotyczącym dzielenia się sobą, jest obszar naszych lęków, traum i złych przeżyć związanych z innymi osobami. Jedną z największych potrzeb człowieka jest Miłość. Miłość pełna i wzajemna – potrzeba „kochania i bycia kochanym”. Można powiedzieć, że „Miłość stwarza człowieka”. Jeśli w tym obszarze zostaliśmy zranieni w dzieciństwie, życiu młodzieńczym czy dorosłym, to rana ta w jakiś sposób nas zniekształca, sprawia, że nasze człowieczeństwo nie jest jeszcze pełne i wymaga uzdrowienia. Bolesne wspomnienia, to także obszar, w który mogę zaprosić ukochaną osobę – odsłaniając je poprzez rozmowę. Prawdziwa, empatyczna miłość może stać się lekarstwem na rany. Empatia, zrozumienie, wsparcie, pomoc kochającej osoby, może przynieść uzdrowienie oraz polepszenie naszego wzajemnego funkcjonowania w małżeństwie/związku.