Pułapka sprawiedliwości
Ważnym elementem wychowania jest sprawiedliwość. Dobrze jest uczyć się jej zasad, aby umieć postępować sprawiedliwie w życiu dorosłym, choć warto pamiętać, że ma ona swoje ograniczenia.
Miłość do drugiego człowieka, to uczucie o wiele głębsze i szersze od pojęcia sprawiedliwości. Obejmuje ona nie tylko cudowne, pozytywne emocje (które bez rozwijania przyjaźni małżeńskiej wygasają), lecz także szereg postaw, jakie z niej wynikają. Prawdziwa miłość kocha „na maksa”, angażuje się całkowicie, jest dobrem czynionym ukochanej osobie każdego dnia.
Coraz częściej się zdarza, że funkcjonując w związkach: narzeczeńskich, małżeńskich, usankcjonowanych prawnie czy też tzw. „wolnych”, ustawiamy nasze relacje według zasad sprawiedliwości. Na terapiach par wielokrotnie pojawia się problem wzajemnego targowania o to, kto, ile, czego zrobił danego dnia. Zdarzają się też następujące dialogi:
– Ja dziś trzy razy zmieniałam pampersa, teraz twoja kolej.
– A ja dwa razy wynosiłem śmieci, teraz ty wynosisz.
– W tym tygodniu trzy razy odwoziłam dzieci do szkoły, teraz odwozisz ty.
– A ja przez ostatnie trzy lata zmieniałem opony na zimowe, teraz ty zmieniaj.
Takie wzajemne przerzucanie obowiązków wyraźnie pokazuje, że w danym związku miłość topnieje niczym śnieg. Zamiast miłości pierwsze miejsce zajmuje tam sprawiedliwość w swojej najprostszej i najbardziej „niesprawiedliwej” formie: „Każdemu po równo”. Droga od miłości do sprawiedliwości, to równia pochyła. Każda para, której zależy na budowaniu relacji powinna więc dążyć do takiej sytuacji, w której obydwie strony angażują się na sto procent. Miłość daje bowiem wszystko, a nie tylko połowę.
Zaangażowanie w budowanie relacji, to nie tylko miłe słowa, kwiaty i randka, lecz przede wszystkim wzajemne wsparcie w wykonywaniu codziennych, nużących obowiązków. Umiejętność niesienia sobie bezinteresownej pomocy przy wynoszeniu śmieci, czy opiece nad dzieckiem, to najlepszy sprawdzian miłości.
Jeśli związek małżeński, czy jakikolwiek inny, scementowany jest prawdziwą miłością, a nie wzajemnym czy jednostronnym egoizmem, obdarzanie miłością (pomocą, wyręczaniem, wsparciem) będzie połączone z otrzymywaniem miłości (pomocy, wyręczania, wsparcia).