Życie nie znosi próżni
Życie nie znosi próżni, jeżeli zdarza się w naszej codzienności jakiś wolny czas, niemal natychmiast pojawiają się także zajęcia, które chcą go zawłaszczyć i pochłonąć. Podobnie dzieje się z uczuciami, jeśli zdarzy się tak, że te dobre, głębokie uczucia w związku wygasną, na ich miejsce pojawiają się nowe, często negatywne. Zamiast miłości rodzi się zatem obojętność, zamiast fascynacji – znudzenie, zamiast przyjaźni – chłód. Niezwykle rzadko się zdarza, by miłość łącząca małżonków ustała w jednej chwili, pod wpływem bolesnego wydarzenia. Miłość bowiem, karmi się drobnymi gestami okazywanymi sobie na co dzień, gdy ich brakuje, najczęściej gaśnie powoli, zamiera jak organizm stopniowo pozbawiany pożywienia. Wysłuchanie ukochanej osoby, przytulenie jej, gdy wraca z pracy, doceniania jej trudu zamiast narzekania, kubek herbaty podany zupełnie bezinteresownie, pocałunek, to pokarm, niezbędny by trwała.
Gdy zaczynamy zdawać sobie sprawę z tego, że w naszą relację wkradła się obojętność i chłód, próbujemy jakoś to naprawić. Chcielibyśmy ożywić miłość, uczynić ją na nowo kwitnącą, podejmujemy więc starania mające na celu pozytywną przemianę relacji. Zdarza się jednak, że angażując się w odnowienie relacji zniechęcamy się i w końcu poddajemy, gdyż nie dostrzegamy żadnych efektów naszych wysiłków. „Nic się nie da zmienić w naszym małżeństwie”, to słowa, które można wtedy usłyszeć. Trzeba jednak pamiętać, że pozytywne zmiany w małżeństwie (podobnie jak te negatywne) zaczynają się od drobnych gestów. Nie da się zmienić relacji z dnia na dzień, można jednak próbować wprowadzać małe zmiany zaczynając zawsze od siebie samego, np.:
-„Od dziś nie będę narzekać na męża, tylko postaram się mądrze go doceniać”,
-„Od dziś, po powrocie z pracy, zawsze będę przytulał moją żonę”,
-„Od dziś rozpoczynamy nasz wspólny małżeński rytuał, będziemy się starać, by każdego dnia porozmawiać ze sobą choćby pół godziny (o swoich przeżyciach, radościach i smutkach, a nie o cieknącym kranie)”.
Jeśli uda się wprowadzić w życie choćby jeden element poprawiający jakość relacji, to jest to pozytywna zmiana w dobrym kierunku. Małe kroki mogą doprowadzić do wielkich zmian.